kontakt@tiandmi.pl
Wianek można najzwyczajniej w świecie kupić i tak też robiłam kiedyś. Ale... dzięki "uprzejmości" mojego psa nauczyłam się robić je sama. Posłuchaj jak to było...
Pierwszy naturalny wianek zrobiłam dwa lata temu. Pamiętam, to była jesień. Zobaczyłam w oknie kuchennym mojego psa, a później usłyszałam huk. Na szczęście psu nic się nie stało, ucierpiały tylko wrzosy. Bardzo było mi ich szkoda, więc zrobiłam z nich wianek.
Ostatnio miałam okazję zrobić wianek z tui. Oczywiście sponsorem tego wianka był nie kto inny, jak mój pies. Stare powiedzenie mówi: kto zaniedbuje psa, ten później robi wianki.
Ostatnio dni były bardzo ciężkie, na tyle, że nie miałam możliwości, żeby iść na bardzo długi spacer z psami w nowe miejsce, dla nowych bodźców. Więc teraz mam, co mam: zdewastowany ogródek. Nie ma, co się denerwować, bo przynajmniej będą piękne ozdoby. Oczywiście w trakcie robienia ciągle kradną podkłady do wianka. Chyba za bardzo przypomina im ringo. Mówię Ci, co ja się z nimi mam dawka codziennej porcji śmiechu zapewniona i porcja świeżych wianków też.
Potrzebujesz:
ETAP I
Włącz ulubioną muzykę. Zaparz sobie pyszną herbatkę albo lawendowe kakao.
Możesz wykorzystać te receptury: rozgrzewające herbaty- trzy przepisy lub kakao z lawendą- przepis
ETAP II
Przygotuj podkład do wianka. Ja mam ten od 12 lat i co roku zmieniam tylko dekoracje na nim.
Na środku zamocuj sznurek, na którym później będzie można zawiesić wianek.
Układaj gałązki na wianku i owiń je drucikiem florystycznym.
Czynność powtarzaj do momentu zapełnienia całego podkładu.
Przy pomocy kleju na gorąco doczep wstążki, anyż lub inne ozdoby.
Ja jeszcze na koniec powiesiłam misia.
RADA:
Nie musisz za każdym razem kupować nowego podkładu pod wianek. Wystarczy, że kupisz jeden i co jakiś czas będziesz wymieniać dekoracje. Jeśli użyjesz kleju na gorąco, wówczas wszystko spokojnie da się ponownie odczepić.
Do wianków wykorzystaj naturalne ozdoby albo takie, którym można dać "drugie życie". Ja użyłam starych wstążek od prezentów, które kiedyś dostałam.
Podobnie robię ze sznurkiem oraz drucikiem florystycznym. Nie wyrzucam, tylko ponownie wykorzystuję do zrobienia innych dekoracji.
Jeśli potrzebujesz przepisu na jadalną choinkę to koniecznie przeczytaj wpis o:
kontakt@tiandmi.pl
Skontaktuj się:
Zaobserwuj na:
Twój sukces jest dla mnie ważny.